KSW to największa i najbardziej znana marka MMA na polskim rynku. Z roku na rok stara się przygotowywać więcej gal i wychodzić poza granice Polski. Wojsław Rysiewski, dyrektor sportowy KSW, przyznaje jednak, że dostrzega, iż odbiór marki przez kibiców w ostatnim czasie jest nieco gorszy.
W trakcie programu Oktagon Live Wojsław Rysiewski został zapytany przez Macieja Turskiego o to, czy dostrzega w ostatnim czasie gorszy odbiór marki KSW przez kibiców. Rysiewski potwierdził i dodał z czego jego zdaniem może to wynikać.
– Dwie rzeczy. Pierwszą jest zdecydowanie to, co wydarzyło się z walką Mariusza z „Bombardierem”.
Podczas gali KSW 59 Mariusz Pudzianowski miał zmierzyć się z Serigne Ousmane Dią, ale z powodu nagłego ostrego ataku wyrostka robaczkowego „Bombardier” wypadł z tego starcia w dniu gali. W jego miejsce wszedł Nikola Milanovic, którego Mariusz szybko pokonał.
– Mieliśmy sporo pecha – dodał Rysiewski. – Ratowaliśmy się na ostatnią chwilę, żeby w ogóle event się odbył i żeby gala została uratowana, ale też rozumiem rozgoryczenie fanów, którzy nie zobaczyli tego pojedynku, który chcieli. Gdzieś pewnie to uczucie u niektórych osób pozostało. Staramy się je zakryć kolejnymi dobrymi galami.
Jako drugą sprawę, która mogła wpłynąć na gorsze postrzeganie KSW Wojsław Rysiewski wskazał walkę Akopa Szostaka z Szymonem Kołeckim, która nie spodobała się wielu fanom organizacji.
Wojsław Rysiewski powiedział również, że na pewno są w organizacji rzeczy, które trzeba usprawnić, a jedną z nich są medialne działania samych zawodników.
– Nie mówię o ogromnych zmianach, ale pewne rzeczy na pewno musimy usprawnić. Myślę, że jedną rzeczą na pewno jest komunikacja zawodników z fanami.
Aktualnie KSW szykuje się do szóstej gali w tym roku, która odbędzie się 4 września. Podczas tego wydarzenia walką wieczoru będzie starcie o pas mistrzowski pomiędzy Roberto Soldiciem i Patrikiem Kinclem.
0 komentarzy