
Andrzej Grzebyk, który podczas KSW 67 zmierzy się z Adrianem Bartosińkim, przyznał, że pomiędzy nim a jego rywalem nie tzw. złej krwi.
W trailerze zapowiadającym pojedynek Andrzeja Grzebyka z Adrianem Bartosińskim, panowie nie szczędzili sobie mocnych słów. Wygląda jednak na to, że był to tylko wyreżyserowany konflikt, o czym powiedział Andrzej Grzebyk w trakcie rozmowy dla KSW przed nadchodzącą galą.
– Nie ma złej krwi między nami. Szanujemy się. Nie na jednych galach się spotykamy, rozmawiamy, siedzimy koło siebie. Trochę to pod publikę było wykreowane, żeby były kliknięcia i żeby wszystko się zgadzało. Do klatki wchodzimy czysto sportowo, z szacunkiem, respektem. Piątki przybijemy i zrobimy fajną walkę, fajne show.
Dziś podczas wczesnego ważenia przed galą idealnie w limicie kategorii półśredniej zmieścił się Adrian Bartosiński, natomiast Andrzej Grzebyk, wzniósł na wagę o 300 gramów za dużo. Zawodnik z Rzeszowa był jednym z czterech fighterów, którzy mieli problemy ze zbiciem wagi podczas porannego ważenia. Andrzej Grzebyk został ukarany odjęciem 30% wypłaty za przekroczenie limitu. Inni zawodnicy, którzy nie wypełnili limitu wagowego to: Caio Bitencourt, Idris Amizhaev i Filip Pejić.
Transmisję z gali KSW 67 w Polsce, Szwecji, Norwegii, Danii, Finlandii, Islandii, Estonii, na Litwie i na Łotwie będzie można oglądać w serwisie Viaplay w ramach regularnej subskrypcji Viaplay Total.
Start gali KSW 67 o godzinie 19:00.
0 komentarzy