Patronat medialny

11 maja 2022

Jan Błachowicz. fot. instagram.com/janblachowicz

Łukasz Jurkowski, komentator sportowy i bliski przyjaciel Jana Błachowicza, jest zdania, że były mistrz UFC nie powiedział jeszcze w klatce ostatniego słowa.

Już 14 maja do klatki UFC powróci Jan Błachowicz, który zmierzy się w niej z Aleksandarem Rakiciem. Polak jest przekonany, że zwycięstwo w tym boju da mu ponowną szansę walki o pas, który utracił w starciu z Gloverem Teixeirą.

Przed utratą tytułu Polak stoczył świetną walkę o pas z Dominickiem Reyesem i obronił tytuł w boju z innym mistrzem, Israelem Adesanyą. Zdaniem Łukasza Jurkowskiego, te dwa ważne boje mogły mieć wpływ na podejście Jana do walki z Teixeirą. W rozmowie z Andrzejem Kostyrą na jego kanale w serwisie YouTube Łukasz powiedział:

– Jak się jest mistrzem, po takich dwóch pojedynkach, to ta czujność spada. (…) Janek zarobił – za te dwie walki choćby – parę baniek, pewno milionów dolarów. Zdobył wszystko, co miał zdobyć. Nic więcej w tym sporcie nie zdobędzie. Może bronić tego pasa.

Łukasz powiedział również, że czeka na wejście do klatki Jana Błachowicza, bo jego oczy i twarz powiedzą wówczas wszystko o nadchodzącym boju. Dodał jednak, że:

– Zatrudnienie do sztabu trenerskiego Darii Albers, która odpowiada za mental, to też pokazuje, że on jeszcze nie powiedział ostatniego słowa w walce o trofea.

Jan Błachowicz bije się dla UFC od roku 2014. W tym czasie stoczył 17 pojedynków. Przed walką z Teixeirą był na fali 5 wygranych z rzędu.

0 komentarzy