
Ricardo Prasel, pretendent do pasa mistrzowskiego wagi ciężkiej KSW, jest pewny swego przed walką z Philem De Friesem i zapowiada odebranie mu tytułu.
Podczas gali KSW 74 dojdzie do starcia o pas królewskiej kategorii wagowej pomiędzy najdłużej panującym czempionem tej kategorii w historii, Philem De Friesem, a numerem jeden wagi ciężkiej, Ricardo Praselem.
Ricardo Prasel przebojem wdarł się do organizacji KSW. W marcu tego roku zmierzył się z Michałem Kitą na gali KSW 68 i po emocjonującym boju rozbił go w drugiej rundzie. Dwa miesiące później Ricardo wszedł ponownie do okrągłej klatki, aby stanąć naprzeciwko Daniela Omielańczuka i tym razem poradził sobie jeszcze szybciej – poddał Polaka w drugiej minucie walki.
Teraz Prasel stanie przed szansęą zdobycia mistrzowskiego pasa.
– Bycie pretendentem do pasa, to marzenie, które spełniam – mówi Ricardo. – Kiedy zaczynałem treningi MMA, nigdy nie myślałem, że kiedykolwiek będę walczył o pas największej europejskiej organizacji.
Prasel w walce o tytuł zmierzy się z niepokonanym w KSW Philem De Friesem.
– Jest silny, doświadczony, ma długą serię zwycięstw. Jeszcze nikt w KSW go nie pokonał. Wierzę, że będę pierwszy i zabiorę mu tytuł. Obaj jesteśmy świetnymi grapplerami, więc to będzie ciekawa walka w parterze. Jednak ja wierzę bardziej w swoje umiejętności.
Ricardo zapowiada również, że chce wygrać z Anglikiem przed czasem.
– Jestem pewien, że skończę go przed czasem. Nie ważne co się wydarzy w tej walce, ważne, żeby to moja ręka została uniesiona w geście zwycięstwa, a pas trafił na moje biodra. Zostanę mistrzem KSW, bo wierzę w moje umiejętności i wielkie serce, które mówi mi, że jestem w stanie pokonać De Friesa.
Do walki mistrzowskiej o pas wagi ciężkiej dojdzie już 10 września w Ostrowie Wielkopolskim.
źródło: kswmma.com
0 komentarzy