Patronat medialny

3 maja 2022

fot. instagram.com/joannajedrzejczyk
fot. instagram.com/joannajedrzejczyk

Joanna Jędrzejczyk, była mistrzyni UFC, przyznała, że ma już dziś zabezpieczoną finansową przyszłość i nie walczy już dla samych pieniędzy.

Joanna Jędrzejczyk podpisała niedawno nowy kontrakt z UFC na kolejnych sześć pojedynków. W rozmowie dla serwisu MMA Fighting przyznała, że właśnie w UFC planuje zakończyć karierę i tam walczyć już do końca swojej sportowej drogi.

– Gdy zakończę karierę nie chcę iść gdzieś indziej, aby walczyć za większe pieniądze – powiedziała Joanna. – Pieniądze, to nie wszystko. Odłożyłam wystarczając dużo pieniędzy dla siebie, dla moich dzieci i pewnie wnuków. Nie chodzi jednak tylko o pieniądze. Trzeba mieć w sobie dumę i wiedzieć, jakie ma się priorytety. Chcę podchodzić do mojej pracy mądrze. Mam Dana Lamberta i Jennifer Goldstein, która współpracuje ze mną menadżersko. Oczywiście negocjacje nie były łatwe i zabrały nieco czasu, ale spotkaliśmy się z UFC w połowie drogi i jestem za to wdzięczna. Otaczam się dobrymi ludźmi.

Warto przypomnieć, że Joanna Jędrzejczyk zarabia również poza klatką UFC i jest aktywna w świecie biznesu. Joanna nie kryje też, że pozasportowe zarobki są dla niej ważnym źródłem finansowym, szczególnie w czasie długiej przerwy od startów, o czym mówiła jakiś czas temu w programie Hejt Park.

– Zarabiam pieniądze te same, bądź zbliżone, bądź większe, bądź mniejsze, bez obijania twarzy. Bez stawiania mojego zdrowi i życia na szali. Dlatego też można zrozumieć, dlaczego ta przerwa jest. Lubię biznes, lubię rozwój. Otwieram teraz kolejną spółkę. Otwieram projekty, w których się dobrze czuję. Rok rocznie zakładam sobie portfel sponsorów, których chcę mieć i od wielu lat, wygrane czy przegrane, udaje mi się to utrzymać.

Joanna Jędrzejczyk już w czerwcu powróci do oktagonu, by zmierzyć się w nim z Weili Zhang. Obie panie walczyły już z sobą wcześniej i wówczas Polka przegrała pojedynek na punkty. Walka była jednak efektowna i wyrównana. UFC wybrała bój Jędrzejczyk z Zhang walką roku.

0 komentarzy